Dużo czytałam o kradzieży zdjęć z Waszych blogów kulinarnych. Zawsze wzbudzało to mój niesmak. Ale dopiero teraz tak naprawdę poczułam, że Was rozumiem.
Chciałam wziąć udział w konkursie na FB, który polegał na przygotowaniu uczty serowej, wstawieniu zdjęcia z owej uczty i krótkiego jej opisu. Weszłam w galerię uczestników i... jako pierwsze ukazało się mym oczom dziwnie znajome zdjęcie. Żeby było śmieszniej - nie od razu załapałam, że ja je robiłam ;) Po prostu po charakterystycznym ułożeniu i kolorystyce serów na desce poznałam, że musi ono pochodzić z warszawskiej degustacji win i serów w Winarium... Pomyślałam, że któraś z obecnych tam dziewczyn wstawiła zrobioną przez siebie fotkę. Już samo to trochę rozmijało się z regulaminem konkursu. I jakoś tak pod wpływem impulsu kliknęłam na to zdjęcie, by zobaczyć co google powie o jego pochodzeniu. Jakież było moje zdumienie, gdy oczom moim ukazał się mój własny blog! Jasny gwint, czy nie można najprostszego zdjęcia zrobić samemu? W głowie się nie mieści, co za bezczelność. Zwykła, banalna fotka... Oczywiście podpis z nazwą bloga został obcięty. Chociaż tyle pracy musiała w to włożyć...
Napisałam do organizatorów, mam nadzieję, że zainterweniują.
Aż mi się odechciało pisać w tym konkursie. Ale pomyślałam sobie, że niby czemu mam rezygnować? No i wstawiłam zdjęcie :D
Jeśli będziecie mieli ochotę, to zagłosujcie na nie. Niestety, tak dziwnie jest to skonstruowane, że aby zagłosować, trzeba zgodzić się na udział w konkursie i wgrać aplikację. Jednak jeśli mimo tych niedogodności zagłosujecie, będę wdzięczna, podniesiecie mnie na duchu :)
Ja używam programu ze strony http://www.antyplagiat.net
OdpowiedzUsuńpo mojemu najlepszy bo można dowolną ilość tekstów sprawdzać bez limitów
Dzięki za info ;)
OdpowiedzUsuńTak, czy inaczej nie jest to miłe odczucie, gdy ktoś inny próbuje coś ugrać na twoich własnych pracach, pomysłach.
Temat stary jak świat a jednak pojawia się cos nowego i jak dla mnie nieprawdopodobnego. Ogromna ilosc przepisow z nowej ksiazki pani Makarowskiej: „Jedz pysznie … razem z dzieckiem” jest skopiowana z blogow kulinarnych… czysta żenada. http://whiteplate.blogspot.com/2012/07/jak-powstaje-przepis-jak-powstaje-tekst.html
OdpowiedzUsuń