Rewelacyjne prosta i szybka do przygotowania a smak... niepowtarzalny. Słodka śliwka i dobrze doprawiony boczek to po prostu poezja. Roladki rozpływały się w ustach.
Śliwka w boczku |
Potrzebujemy:
- 250g śliwek kalifornijskich bez pestek
- 100g chudego boczku w plastrach
Każdą śliwkę owijamy w plasterek boczku. Dla wygody można spiąć wykałaczką, ale to niekonieczne, bo nie rozlatują się. Przygotowane roladki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Blachę wstawiamy do nagrzanego do 180oC piecyka i pieczemy ok.12-15 minut. Na ostatnie 1-2 minuty można włączyć termoobieg.
Roladki przyrządzała karen, ja piekłam i niepotrzebnie zostawiłam na trochę w wyłączonym już piecyku. Wyglądają na ździebko przypalone, ale zapewniam że nie były ;)
Za to były przepysznie chrupiące i szybko zniknęły z talerza :D
Smacznego!!
potwierdzam są przepyszne...;) kurcze robie je juz od ładnych paru lat a jeszcze nie pomyslałam żeby dac na bloga...;)))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście roladki chyba zniknęły najszybciej. Były rewelacyjne. Banalnie proste do zrobienia, tylko najlepiej prosić o boczek bez chrząstek, bo potem jest zabawa z wycinaniem i są dziurki w boczku. Chociaż psina w sumie była zadowolona, że chrząstki były :D
OdpowiedzUsuńKaren
jedna z ulubionych przekąsek imprezowych ;) na patelni też nieźle wychodzą
OdpowiedzUsuń