czwartek, 19 stycznia 2012

Śliwka w boczku

Kolejna sylwestrowa przekąska, która jak najbardziej pasuje do karnawału :)

Rewelacyjne prosta i szybka do przygotowania a smak... niepowtarzalny. Słodka śliwka i dobrze doprawiony boczek to po prostu poezja. Roladki rozpływały się w ustach.




Śliwka w boczku

Potrzebujemy:
  • 250g śliwek kalifornijskich bez pestek
  • 100g chudego boczku w plastrach

Każdą śliwkę owijamy w plasterek boczku. Dla wygody można spiąć wykałaczką, ale to niekonieczne, bo nie rozlatują się. Przygotowane roladki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Blachę wstawiamy do nagrzanego do 180oC piecyka i pieczemy ok.12-15 minut. Na ostatnie 1-2 minuty można włączyć termoobieg.


Roladki przyrządzała karen, ja piekłam i niepotrzebnie zostawiłam na trochę w wyłączonym już piecyku. Wyglądają na ździebko przypalone, ale zapewniam że nie były ;)
Za to były przepysznie chrupiące i szybko zniknęły z talerza :D

Smacznego!!

3 komentarze:

  1. potwierdzam są przepyszne...;) kurcze robie je juz od ładnych paru lat a jeszcze nie pomyslałam żeby dac na bloga...;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście roladki chyba zniknęły najszybciej. Były rewelacyjne. Banalnie proste do zrobienia, tylko najlepiej prosić o boczek bez chrząstek, bo potem jest zabawa z wycinaniem i są dziurki w boczku. Chociaż psina w sumie była zadowolona, że chrząstki były :D

    Karen

    OdpowiedzUsuń
  3. jedna z ulubionych przekąsek imprezowych ;) na patelni też nieźle wychodzą

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie!! Jeśli zostawiasz komentarz - proszę, podpisz się. Chyba że bardzo lubisz być anonimowy :D